Dzień drugi tydzień drugi

Dziś nie działo się nic niezwykłego, w bibliotece dzieci robiły swoje zadania, lecz niektórzy (na przykład pewna dziewczynka) woleli robić obrazy na konkurs o Jakuba Böhme. Lecz większość wolała robić okładki na książki lub wycinać zawieszki na klamki. Tak dziś nie działo się nic niezwykłego...Nic? Nie! Jedna rzecz zmieniła monotonie tego dnia były to wykłady za pomocą tabletów. Tak, to chyba wszystko co powinienem wam napisać na tym poście, do zobaczenia.

PS: Zapomniał bym wam powiedzieć o tym, że zgubiłem wiersz na konkurs, ale już się znalazł, a oto on:
Nasze miasto jest jedyne na świecie drugiego takiego nie znajdziecie! Tutaj dwóch burmistrzów w językach obraduje piekarnia z pizzerią w w pełni funkcjonuje. Gazeta i radio, super biblioteka, coktajlbar na który nikt nie narzeka. Mamy swoje kino no i samochody, policja pilnuje a czasem mandaty serwuje, Po polsku,niemiecku, także po angielsku wszędzie dookoła wspólne prace trwają. Niech każdy się dowie, że dzieci ze Zgorzelca i Gorlitz swoje miasto mają!
Autor: Hubert Grabowski
(bardzo proszę o to aby nie zgapiać tego wiersza)